Namiot Poligon 2 Alu w podróży rowerowej do Mongolii

Łukasz wraz z Polą, w czerwcu 2024 wyruszyli w rowerową podróż drogą lądową z Polski do Mongolii. Po dotarciu do Tbilisi w Gruzji, po przejechaniu 6000  kilometrów i 85 noclegach  na dziko, dzielą się opinią na temat namiotu Poligon 2 Alu. Przed nimi kolejne kolejne 5 miesięcy podróży i jeszcze 9000 kilometrów przez całą Azję.

 

Namiot - dom w podróży

To, w czym śpisz często okazuje się być czynnikiem decydującym o charakterze podróży. Niezależnie od tego, czy wybierasz lekkie torby bikepackingowe, czy sakwy i bagażniki przytwierdzone do ramy roweru - opcji jest mnóstwo. Począwszy od płachty i hamaku, kończąc na głównym bohaterze tego wpisu - namiocie.
W podróży namiot staje się Twoim domem, Twoim własnym, mobilnym "m4" - piekielnie ważnym aspektem, bo to właśnie od niego zależy cała logistyka oraz komfort wyjazdu. Szybko okazuje się, że więcej czasu spędza się nocując na dziko niż w siodełku rowerowym.
Kierowany doświadczeniem, przy wyborze schronienia na wieczór decydują u mnie trzy najważniejsze wektory: uniwersalność użycia, bezpieczeństwo i niezawodność.
To właśnie dlatego w trakcie podróży rowerowych korzystam z namiotów, a model, który wzorowo spełnia powyższe kryteria to Poligon 2 Alu firmy Marabut. Tutaj również kieruję się doświadczeniem, bo Poligon 2 Alu towarzyszy mi już od ponad 5 lat.

 

 

Przede wszystkim uniwersalność


Z tym konkretnym namiotem przemierzyłem aż trzy kontynenty. Towarzyszyły mi bardzo różne warunki atmosferyczne, od wilgotnego Jukatanu, przez pustynię Lut w Iranie, po zimę we wschodniej Europie. Dwa wejścia, prosty układ pałąków, szybkość rozstawiania, możliwość spania w samej moskitierze, duża nieprzemakalność zewnętrznej warstwy i podłogi. To jest ta uniwersalność, której szukam.

 

Bezpieczeństwo


Kolejny priorytetem jest dla mnie kolor namiotu. Unikam spania na otwartych, łatwo dostępnych dla ludzi przestrzeniach. Lubię być niewidoczny w trakcie spania na dziko, stąd dużą wagę przykładam do tego, żeby namiot nie rzucał się w oczy. Zielony, zgniło oliwkowy to barwy najbardziej neutralne w tych warunkach, w których najczęściej śpię. W zapewnianiu poczucia bezpieczeństwa kolor namiotu odgrywa dla mnie priorytetową rolę.

 

Namiot Marabut Poligon 2

 

Niezawodność

 
Poligon 2 Alu od Marabuta jest moim pierwszym wyborem namiotu podczas przygotowań do trasy. Nie są to bynajmniej puste słowa, bo zdecydowałem się na niego już wielokrotnie, a za nami już ponad 5 lat podróżowania i około 1000 wspólnie spędzonych nocy.
Faza testowania jest już więc za nami, teraz już wiem, że mogę mówić o niezawodności, która jest dla mnie bardzo ważna. Niezawodność nie oznacza w tym przypadku niezniszczalności, bo takiego sprzętu po prostu nie ma. Oznacza natomiast to, że nawet w przypadku jakiejkolwiek awarii dany sprzęt jestem w stanie naprawić w prosty i szybki sposób.

 

Czy są jakieś rzeczy, które mogą być utrudnieniem w tym modelu namiotu? Myślę, że dla wielu, szczególnie podróżujących na lekko rowerzystów, problem może stanowić waga. Namiot waży 2,9 kg, a to już sporo w bikepackingu. Niemniej, trzeba mieć z tyłu głowy, że zapewnia on komfortową przestrzeń  dla dwóch osób, oraz dla sprzętu, który chcemy mieć blisko siebie podczas noclegu.


Dla osoby podróżującej solo taka waga może być zbyt duża, natomiast dla dwójki podróżujących jest ta opcja na pewno warta rozpatrzenia.

tekst i foto:  Łukasz Majewski

POBIERZ KATALOG